Grupa Wagnera szkoli spadochroniarzy. Media: Tuż przy granicy z Polską

AP / AP

Rosyjska Grupa Wagnera szkoli jednostki powietrzno-desantowe armii białoruskiej na poligonie w rejonie Brześcia, nieopodal granicy z Polską. Powiadomiła o tym telewizja białoruska powołując się na informacje od ministerstwa obrony kraju.

Wagnerowcy opracowują z żołnierzami białoruskiej 38. desantowo-szturmowej brygady metody współczesnej walki wykorzystując doświadczenie działań wojennych w Ukrainie. W programie ćwiczeń są także zajęcia z pokonania stref zaminowanych i taktycznej medycyny w warunkach bojowych.

Jednostki Grupy Wagnera weszły na terytorium Białorusi 11 lipca. Ich główna baza znajduje się we wsi Cel w obwodzie mohylowskim, w centralnej części kraju. Liczba najemników jest oceniana przez wywiad wojskowy Polski, Ukrainy i krajów bałtyckich na 5 tysięcy.

Morawiecki ostrzega przed wagnerowcami, Błaszczak wysyła na granicę kolejnych żołnierzy

W ostatnim czasie temat wagnerowców poruszał Mateusz Morawiecki. – Rosjanie testują w ten sposób reakcję Polski i sojuszników. My na te ruskie i białoruskie prowokacje, których instrumentem jest Grupa Wagnera, odpowiadamy bardzo zdecydowanie – podkreślił 3 sierpnia po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. Premier stwierdził też, że niektórzy „próbowali wykpić, wydrwić zagrożenie ze strony” najemników Jewgienija Prigożyna. – Putin chce wywołać chaos, Łukaszenka widzi po stronie Grupy Wagnera sojuszników po to, żeby zdestabilizować Polskę, Litwę, inne kraje. Co to w praktyce oznacza? Wagnerowcy mogą być użyci do tego, by w sposób profesjonalny przepychać do Polski imigrantów, których są tysiące na Białorusi, doprowadzając do załamania systemu bezpieczeństwa w naszym kraju. Z drugiej strony mogą przebierać się za imigrantów po to, by spróbować przeniknąć do terytorium Polski i innych krajów wschodniej flanki, by prowadzić akcje dywersyjne, sabotażowe, które mogą mieć dramatyczne konsekwencje – zaznaczył.

Tymczasem w sobotę Mariusz Błaszczak ogłosił, że granica z Białorusią zostanie wzmocniona o kolejnych żołnierzy w ramach nowej operacji RENGAW. – W kilkunastu bazach w województwie podlaskim nieopodal granicy już stacjonują, albo już niedługo będą stacjonować oddziały Wojska Polskiego m.in. z 6. Brygady, 12. Brygady, 25. Brygady, 17. Brygady. KTO Rosomak, RAK, Bayraktar, śmigłowce. Ten sprzęt jest gromadzony tu w województwie podlaskim po to, żeby odstraszyć agresora – stwierdził. – Charakter tego wojskowego zgrupowania zadaniowego to charakter szkoleniowo-obronny. Pamiętajmy o tym, kiedy słyszymy tą propagandę kremlowską, która mówi, że Wojsko Polskie jest gromadzone przy granicy. Rzeczywiście tak jest, ale Wojsko Polskie jest gromadzone, żeby odstraszyć agresora. Tak jest i tak będzie mimo tych różnych akcji dezinformacyjnych – dodał.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com