Kijów. Witalij Kliczko utworzył sztab obrony terytorialnej. Na wypadek rosyjskiej inwazji

Fot. Andriy Andriyenko / AP Photo

W Kijowie powstaje sztab obrony terytorialnej. To, jak tłumaczą władze stolicy Ukrainy, działanie na wypadek rosyjskiej interwencji. – Deklaracje i groźby ze strony Rosji […] zmuszają nas do przygotowania się na różne możliwe scenariusze […] Musimy mieć jasny plan działania w krytycznej sytuacji – podkreślił mer Kijowa Witalij Kliczko.

Mer Kijowa Witalij Kliczko spotkał się z przedstawicielami stołecznej administracji, wojska oraz służb. Podczas narady omówiono różne scenariuszach rozwoju sytuacji na Ukrainie. 

Deklaracje i groźby ze strony Rosji, koncentracja wojsk agresora na granicach naszego państwa, zmuszają nas do przygotowania się na różne możliwe scenariusze. W szczególności na najgorsze. Musimy mieć jasny plan działania w krytycznej sytuacji. Wypracować koordynację działań  wszystkich służb i jednostek administracyjnych

 – podkreślił Kliczko.

Mer Kijowa podkreślił, że stabilna sytuacja w kraju w dużej mierze zależy od bezpieczeństwa w stolicy. Kliczko podkreślił wagę tzw. infrastruktury krytycznej – czyli urządzeń bądź instalacji niezbędnych do minimalnego funkcjonowania miasta.

Są to np. elektrownie, szpitale czy wodociągi. Takich obiektów w Kijowie jest ponad 500.

„Nie zginąć w pierwszej bitwie”

Jak podkreślił Andrij Kryszczenko, były szef stołecznej policji, w Kijowie powstaje sztab obrony terytorialnej. W najbliższym czasie ma też zostać wdrożony system obrony stolicy. Również w styczniu władze miasta planują przeprowadzić ćwiczenia dowódczo-sztabowe obrony terytorialnej Kijowa. Trwa rekrutacja rezerwistów.

Wojska obrony terytorialnej to część sił zbrojnych Ukrainy. W ich skład wchodzi około 100 tysięcy Ukraińców. Trudno na razie ocenić ich zdolność bojową. Według jednego z dowódców brygad obrony stolicy ich zadaniem będzie „nie zginąć w pierwszej bitwie, a wtedy wróg będzie się mierzył z zawodowymi żołnierzami”.

Rosyjskie manewry przy granicy z Ukrainą 

W sobotę rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o zakończeniu manewrów przy granicy z Ukrainą. W trwających miesiąc ćwiczeniach wzięło udział ponad 10 tysięcy żołnierzy. Kraje Zachodu ostrzegały, że manewry mogą stanowić próbę inwazji na Ukrainę. Niepokój społeczności międzynarodowej wywołało znaczące zwiększenie liczby rosyjskich żołnierzy stacjonujących wzdłuż granicy z Ukrainą. Przebywa tam obecnie ponad 100 tys. Rosjan. Kreml stanowczo zaprzecza, że szykuje nową inwazję na Ukrainę i odpowiada, że ma prawo dowolnie przegrupowywać swoją armię w granicach swojego kraju.

Przeprowadzając manewry Rosja ostrzegła po raz kolejny NATO i Unię Europejską, aby Sojusz nie został rozszerzony o państwa leżące na wschodzie Europy. Był to także sygnał, że Stany Zjednoczone nie powinny zakładać nowych baz wojskowych w krajach będących dawnymi republikami radzieckimi. 

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com