Rosja chce zerwać stosunki dyplomatyczne z USA? „Wrogie działania”

Kremlin.ru, CC PRZEZ 4.0, via Wikimedia Commons

osyjskie MZS wezwało do siebie w poniedziałek ambasadora USA w Moskwie – informuje Agencja Reutera, powołując się na komunikat rosyjskiego resortu dyplomacji. Powodem takiej decyzji są napięte stosunki między Moskwą a Waszyngtonem. Rosjanie oskarżają Amerykanów o „wrogie działania”.

W poniedziałek do siedziby rosyjskiego MSZ został wezwany ambasador USA w Moskwie John Sullivan. Dyplomacie wręczono notę protestacyjną w związku z „niedawnymi niedopuszczalnymi wypowiedziami szefa Białego Domu Joe Bidena wobec prezydenta Rosji”. 

Rosja oskarża USA o „wywoływanie napięć” w stosunkach dyplomatycznych

„W dniu 21 marca ambasador USA John Sullivan został wezwany do ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Wręczona została mu nota protestacyjna w związku z niedawnymi niedopuszczalnymi wypowiedziami szefa Białego Domu Joe Bidena wobec prezydenta Rosji” – napisano w komunikacie MSZ w Moskwie. Rosyjska dyplomacja podkreśla, że „takie wypowiedzi amerykańskiego prezydenta, niegodne męża stanu tak wysokiej rangi, stawiają stosunki rosyjsko-amerykańskie na krawędzi zerwania”.

MSZ Rosji w poniedziałkowym komunikacie zagroziło, że „wrogie działania USA” wywołają zdecydowaną i stanowczą odpowiedź. Moskwa uważa, że niedawne wypowiedzi amerykańskiego prezydenta Joe Bidena dotyczące prezydenta Rosji Władimira Putina „są niedopuszczalne”. Ponadto Rosjanie żądają od amerykańskiego ambasadora „zapewnienia normalnych warunków pracy rosyjskim misjom dyplomatycznym w Stanach Zjednoczonych, w tym gwarancji ich nieprzerwanego funkcjonowania”.

Joe Biden nazwał Władimira Putina „zbrodniarzem wojennym”

Joe Biden stwierdził w minioną środę, że jego zdaniem rosyjski prezydent Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym. Prezydent USA po wystąpieniu w Białym Domu został konkretnie zapytany przez jednego dziennikarzy, czy Putin jest zbrodniarzem wojennym. – Myślę, że jest – odparł krótko Biden.

Były to pierwsze tak dosadne słowa, które padły z ust wysokich przedstawicieli Stanów Zjednoczonych. Dotychczas przedstawiciele Białego Domu i administracji Bidena – jak i sam prezydent – wzbraniali się przed bezpośrednim oskarżeniem Rosji o zbrodnie wojenne na Ukrainie, wskazując na prace wewnętrznego zespołu badającego potencjalne rosyjskie zbrodnie. Prezydent USA jednak wielokrotnie podkreślał, że Władimir Putin „sieje zatrważające zniszczenie i horror” w Ukrainie, za co zapłaci wysoką cenę. 

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com