Rosja narusza przestrzeń powietrzną. Myśliwce NATO poderwały się trzykrotnie

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Myśliwce NATO pełniące dyżury bojowe w krajach bałtyckich w ramach misji Baltic Air Policing były trzy razy podrywane w zeszłym tygodniu. Piloci Sojuszu Północnoatlantyckiego musieli startować do rosyjskich samolotów.

Litewskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjskie maszyny naruszyły przepisy dotyczące lotów w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim. W większości przypadków samoloty leciały bez przedstawionych planów lotów lub nie utrzymywały kontaktu z Regionalnym Centrum Kontroli Ruchu Lotniczego.

Rosja narusza przestrzeń powietrzną. Tylko w środę miały miejsce dwa incydenty

Jak przekazano, do dwóch naruszeń doszło w minioną środę (7 lutego), a do jednego – w piątek (9 lutego). Myśliwce NATO dwukrotnie rozpoznały i eskortowały samolot rozpoznawczy IŁ-20, który leciał z Rosji do obwodu królewieckiego, a także powietrzny tankowiec IŁ-78.

W misji Baltic Air Policing, której celem jest patrolowanie przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii, biorą obecnie udział Belgowie, Francuzi oraz Polacy z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Piloci startują z baz lotniczych na Litwie i w Estonii.

Rosyjski dron spadł na terytorium Mołdawii

Z kolei w niedzielę 11 lutego na terenie Mołdawii w rejonie granicy mołdawsko-ukraińskiej przy miejscowości Etulia odnaleziono szczątki drona. W nocy z 9 na 10 lutego przy dunajskim porcie Izmaił na terytorium Ukrainy doszło do zmasowanego ataku dronowego Rosjan. Niewykluczone, że wykryte szczątki to właśnie jedna z maszyn zestrzelona przez ukraiński system przeciwlotniczy.

Trafiona maszyna spadła na teren po stronie mołdawskiej. Na jej pokładzie znajdowało się pięćdziesiąt kilogramów materiałów wybuchowych. W trakcie zestrzelenia czy późniejszego upadku nie doszło jednak do wybuchu. Drona szybko odnalazło mołdawskie wojsko, które następnie zabezpieczyło nie tylko szczątki, ale także okoliczny teren. Po zbadaniu miejsca zdarzenia saperzy wysadzili szczątki w powietrze.

Bezzałogowiec, który odnaleziono to dron typu Shahed – dostarczane są one Rosji przez Iran, która wykorzystuje je w walce z Ukrainą.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com