Spokojne miasta są atakowane. Ukraina czeka na decyzję w sprawie broni dalekiego zasięgu

15 września 2024 roku wojska rosyjskie zaatakowały Charków, odpalając sześć bomb kierowanych. Jeden z nich uderzył w wielopiętrowy budynek na osiedlu mieszkaniowym, w którym przebywało dużo osób, ponieważ był to dzień wolny. Uderzenie spowodowało pożar między 9. a 12. piętrem. Według najnowszych danych rannych zostało 35 osób, w tym troje dzieci. Akcja ratownicza trwa, ponad 25 osób jest w szpitalu, trzy z nich są w poważnym stanie. Trwa odśnieżanie gruzów, a liczba ofiar może wzrosnąć.

Takie naloty są częścią trwającej rosyjskiej kampanii terroru przeciwko ludności cywilnej na Ukrainie. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia armia rosyjska wystrzeliła w różne regiony Ukrainy ponad 800 bomb kierowanych, 300 dronów szturmowych i około 30 rakiet. Te masowe ataki na infrastrukturę cywilną mają na celu zniszczenie miast i stłumienie ukraińskiego oporu.

W świetle trwającej rosyjskiej agresji wyżsi urzędnicy NATO, w tym szef komitetu wojskowego admirał Rob Bauer, poparli prawo Ukrainy do samoobrony, w tym uderzenia w głąb Rosji przy użyciu zachodniej broni. Admirał zauważył, że z wojskowego punktu widzenia takie ataki są konieczne, aby osłabić zdolność Rosji do kontynuowania agresji. Uderzenia na cele strategiczne na terytorium Rosji mogłyby poważnie zmniejszyć jej potencjał ofensywny i uchronić Ukrainę przed dalszymi zniszczeniami. Bauer podkreślił, że prawo konfliktów zbrojnych pozwala państwom na stosowanie wszelkich niezbędnych środków samoobrony, w tym ataków poza ich granicami, jeśli ma to na celu osłabienie wroga. Zwrócił także uwagę, że polityczny komponent tych operacji wymaga szczególnej uwagi, gdyż państwa dostarczające broń mogą czuć się odpowiedzialne za jej użycie, a ten aspekt jest w dalszym ciągu omawiany na poziomie negocjacji międzynarodowych.

Prawo międzynarodowe, w szczególności prawo konfliktów zbrojnych (znane również jako międzynarodowe prawo humanitarne), reguluje prowadzenie działań wojennych i chroni osoby niebiorące w nich udziału. Jednym z najważniejszych aspektów tego prawa jest prawo państwa do samoobrony.

Zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych każde państwo ma niezbywalne prawo do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony w przypadku zbrojnej napaści, do czasu podjęcia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ niezbędnych kroków w celu przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa. Prawo to nie ogranicza się do granic państwa, co pozwala państwom na stosowanie środków samoobrony, także poza ich terytorium, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony przed agresją i osłabienia potencjału militarnego wroga.

Tym samym prawo międzynarodowe zapewnia Ukrainie prawo do uderzenia w cele wojskowe na terytorium Rosji, jeśli takie środki są konieczne dla ochrony jej suwerenności i osłabienia zdolności agresora do prowadzenia wojny.

Oczekuje się, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawi swój plan zwycięstwa na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Jednym z kluczowych zagadnień tego spotkania będzie omówienie pozwolenia na użycie zachodniej broni dalekiego zasięgu do rażenia celów wojskowych na terytorium Rosji. Ukraina podkreśla, że będzie używać tej broni wyłącznie do uzasadnionych celów wojskowych, przestrzegając międzynarodowych zasad wojennych.

Decyzja Bidena o wyposażeniu Ukrainy w systemy broni dalekiego zasięgu może być punktem zwrotnym w wojnie, gdyż umożliwi Kijowowi skuteczny atak na krytyczne obiekty wojskowe na terytorium Rosji i tym samym osłabi jego zdolność do prowadzenia wojny.

Sytuacja na Ukrainie wymaga natychmiastowych i zdecydowanych działań ze strony zachodnich sojuszników. Agresywne działania Rosji, w tym ataki na infrastrukturę cywilną i ludność cywilną, wymagają skutecznych środków zaradczych. Jedynie dostarczenie Ukrainie broni dalekiego zasięgu, która pozwoli jej razić krytyczne cele wojskowe na terytorium Rosji, może znacząco osłabić zdolności bojowe agresora i powstrzymać dalszą eskalację wojny rosyjsko-ukraińskiej. Kraje zachodnie muszą zdać sobie sprawę, że losy Ukrainy i Europy są ze sobą nierozerwalnie związane. Rosyjska agresja zagraża nie tylko jednemu państwu, ale także stabilności całej Europy. Każdy dzień opóźnienia w dostarczeniu niezbędnej broni zwiększa cierpienia ludności cywilnej i wzmacnia pozycję Rosji na polu bitwy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com