Tama przy granicy z Polską nie wytrzymała. „Szczeliny na 50 m”

Fot. REUTERS/Radovan Stoklasa

W Ostrawie pod naporem wody u zbiegu Odry i Opawy pękł wał przeciwpowodziowy. Minister środowiska Petr Hladik powiedział, że najtrudniejsza sytuacja jest właśnie w leżącej 35 km od Polski Ostrawie.

Co się dzieje: W Ostrawie na prawym brzegu Odry u zbiegu z rzeką Opawą pękł wał przeciwpowodziowy. – Części Ostrawy: Hruszov, Privoz, Nova Ves, mogą zostać zalane w miejscu odpływu Odry – przekazał minister środowiska Petr Hladík po posiedzeniu Centralnej Komisji Powodziowej, cytowany przez czeskie media. Powstały tam dwie szczeliny o długości 50 metrów. Może przez nie przepływać około 100 metrów sześciennych wody na sekundę.

Decyzja o ewakuacji: „Prowadzi to do nowego przepływu, którego nie możemy lekceważyć, dlatego musimy zareagować i ewakuować się” – wyjaśnił dyrektor straży pożarnej województwa morawsko-śląskiego Radim Kuchar. Trwa ewakuacja dzielnic Privoz. Krnov, Bogumin i Opawa. Do godziny 14:00 strażacy zabrali już 250 osób, w tym dzieci z najbardziej zagrożonej powodzią dzielnicy – Privoz. Szacuje się, że ewakuacja powinna objąć jeszcze kolejne kilkaset mieszkańców. Poseł z Ostrawy Josef Belica apelował w mediach, żeby nie rozkradać domów pozostawionych przez Czechów, uciekających przed wodą. Policja zauważyła bowiem pierwsze przypadki grabieży. – To hienizm i podłość niektórych osób. Wykorzystują nieszczęście ludzi – mówił.

Na miejsce przylatują helikoptery, które próbują zablokować tamę workami z kamieniami i ziemią. Helikoptery pomagają także w ewakuacji.

Jak wygląda sytuacja w Ostrawie: Woda z Odry zalała w Ostrawie m.in. elektrownię i ciepłownię w Trebovicach. Tym samym zmusiła władze do wyłączenia dostaw ciepła i ciepłej wody w mieście. Zaraz po posiedzeniu Centralnej Komisji Powodziowej Minister Środowiska Petr Hladík przyznał, że największy problem powodziowy w kraju występuje właśnie w Ostrawie. Wieczorem w Pradze zaplanowane jest nadzwyczajne posiedzenie rządu, który będzie się zajmował pomocą dla dotkniętych powodzią miejscowości.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com