W rosyjskiej telewizji czas do orędzia Putina odlicza zegar. Uruchomiony został „Putinometr”

AP/Twitter

Rosyjska telewizja stara się jak może, by przypomnieć, że we wtorek Władimir Putin ma wygłosić orędzie. Widzom wyświetlany jest „putinometr”, który pokazuje czas pozostały do wystąpienia prezydenta Rosji.

21 lutego w Gostinym Dworze (stary Dwór Kupiecki) w Moskwie Władimir Putin planuje wygłosić orędzie do narodu. Równo rok temu Putin zwołał Radę Bezpieczeństwa i kilka godzin później uznał niepodległość samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej. Trzy dni później ogłosił rozpoczęcie inwazji na Ukrainę. Także na 21 lutego 2023 r. zaplanowano przyjazd do Warszawy prezydenta USA Joe Bidena.

W rosyjskiej reżimowej telewizji uruchomiony został specjalny „putinometr”, czyli zegar, który odlicza czas do wystąpienia Władimira Putina.

„Sam mechanizm tego „pompowania” jest wart uwagi, stąd ćwierk. Bo przecież trzeba jakoś informacyjnie zagłuszyć wizytę Bidena w Kijowie i zaplanowane na jutro wystąpienie w Warszawie” – zauważa analityczka PISM Anna Maria Dyner.

Dmitrij Pieskow mówił, że Władimir Putin w swoim wystąpieniu skupi się na „obecnej sytuacji”, w tym sytuacji w sferze gospodarczej i społecznej w kraju. Wystąpienie będzie transmitowane przez trzy prorządowe telewizje – 1TV, Rossija-1 i NTV o godzinie 10 polskiego czasu.

Prezydent Stanów Zjednoczonych już w Polsce

Prezydent Stanów Zjednoczonych przybył już z Ukrainy do Polski. Z Kijowa do Przemyśla dotarł pociągiem po kilkugodzinnej, niezapowiedzianej wizycie w ukraińskiej stolicy.

Była to pierwsza wizyta amerykańskiego przywódcy od rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę. Doszło do niej na kilka dni przed pierwszą rocznicą rosyjskiej agresji. Wizyta Joe Bidena do ostatniej chwili trzymana była w ścisłej tajemnicy. Dopiero po jej zakończeniu amerykańskie media poinformowały, że minionej nocy prezydent przyleciał do Rzeszowa, a następnie przez 10 godzin jechał pociągiem do Kijowa.

W ukraińskiej stolicy w czasie spotkania z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim prezydent Biden zapowiedział kolejny pakiet pomocy wojskowej wart pół miliarda dolarów. Poinformował też, że Waszyngton nałoży wkrótce nowe sankcje na Rosję i na firmy, które współpracują z rosyjskim reżimem.

Joe Biden mówił też, że Rosja przegrywa wojnę, a Władimir Putin mylił się, gdy rok temu sądził, że Zachód nie pospieszy Ukrainie z pomocą. – On myślał, że nas przetrzyma. I sądzę, że teraz już tak nie myśli – powiedział amerykański prezydent. – Bóg jeden wie, co on sobie teraz myśli, ale on bardzo się pomylił. Bardzo. Rok później dowód znajduje się tutaj, gdzie teraz jesteśmy – mówił Joe Biden.

– Bardzo doceniam, że prezydent Biden i społeczeństwo amerykańskie wspiera nas od początku tej tragedii, tej wojny, że są razem z nami – mówił z kolei ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński.

Obaj prezydenci złożyli też kwiaty pod memoriałem, upamiętniającym ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli w wojnie z Rosją od 2014 roku. Odwiedzili też sobór świętego Michała o Złotych Kopułach. W tym czasie w mieście słychać było alarm przeciwlotniczy.

Choć Joe Biden planował wizytę na Ukrainie od miesięcy, ostateczna decyzja zapadła w piątek w ścisłym gronie jego doradców. Biały Dom ujawnił, że o wizycie poinformowano z kilkugodzinnym wyprzedzeniem Moskwę.

We wtorek prezydent Joe Biden ma spotkać się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą i wygłosić przemówienie do Polaków i Ukraińców w Arkadach Kubickiego. W środę amerykański prezydent spotka się w Warszawie z sekretarzem generalnym NATO oraz z przywódcami krajów Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki Sojuszu.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com