Nowa śmiercionośna broń Władimira Putina. Ukraińcy pokazali szczątki pocisku Oriesznik
Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy pokazali zagranicznym reporterom szczątki nowego pocisku balistycznego Oriesznik, którym Rosjanie zaatakowali miasto Dniepr. Udostępniono zdjęcia fragmentów rakiety.
Co się dzieje: Ukraińscy śledczy ze służby bezpieczeństwa udostępnili do wglądu zagranicznym reporterom fragmenty zniszczonego pocisku rakietowego Oriesznik. Jak podkreślili w niedzielę 24 listopada przedstawiciele SBU szczątki nie zostały jeszcze zbadane. – To pierwszy raz, kiedy na terytorium Ukrainy odkryto pozostałości tego typu rakiety – dodano.
Jak wyglądają szczątki: „Broń, która może przenosić zarówno głowice konwencjonalne, jak i nuklearne, pozostawiła po sobie zwęglone, połamane przewody i nadpalony korpus wielkości dużej zimowej opony” – przekazał portal RBC-Ukraine.
Badanie broni: Spalone fragmenty rakiety zostały rozłożone w hangarze w zakładzie, w którym przeprowadza się badania kryminalistyczne broni. Ze względów bezpieczeństwa poproszono media o nieujawnianie dokładnej lokalizacji. Ukraińscy eksperci badają szczątki rosyjskiej broni, aby dotrzeć m.in. do rosyjskiego łańcucha dostaw.
Co wiadomo o rakiecie Oriesznik: Dotychczas wiadomo, że nowa broń Władimira Putina może przenosić zarówno głowice konwencjonalne, jak i nuklearne. Według ekspertów wojskowych stanowi ona modyfikację rosyjskiego modelu międzykontynentalnego pocisku balistycznego RS-26 Rubież.
Uderzenie w Dniepr: Po raz pierwszy Oriesznik został wystrzelony w czwartek (21 listopada) z rejonu Morza Kaspijskiego. Jego celem, jak oznajmił Władimir Putin były zakłady zbrojeniowe Jużmasz w Dnieprze. Pocisk potrzebował około 15 minut, by uderzyć w cel. Jego maksymalna prędkość wynosiła 11 machów (niemal 14 tys. km/h).
Źródło: gazeta.pl