Rosja nie wpuściła ciężarówek z własnymi rannymi żołnierzami. Część z nich umarła bez pomocy medycznej

https://twitter.com/@aborealis940

Rosjanie nie wpuścili na terytorium swojego państwa kilkunastu ciężarówek z własnymi rannymi żołnierzami z okupowanego obwodu ługańskiego – powiadomił dziś sztab generalny ukraińskiej armii. Armia agresora kontynuuje ataki, w tym na Biłohoriwkę, Bachmut, Marjinkę i Wuhłedar.

„(17 kwietnia) podczas próby przekroczenia granicy strona rosyjska nie przepuściła kolumny wojskowej i zawróciła ją. Wiadomo, że część żołnierzy nie przeżyła z powodu braku odpowiedniej pomocy medycznej

– oświadczył sztab w komunikacie na Facebooku. Około 50 ciężko rannych wojskowych armii agresora trafiło potem do szpitala w obwodzie ługańskim.

W raporcie operacyjnym sztab powiadomił, że Rosjanie kontynuowali w ciągu doby działania ofensywne na kierunkach bachmuckim, awdijiwskim, marjinskim i szachtarskim – w sumie siły ukraińskie odparły 53 ataki. „Epicentrum działań bojowych pozostaje Bachmut w obwodzie donieckim” – poinformowano.

Wróg nacierał także pod Biłohoriwką w obwodzie ługańskim, natomiast w rejonie Awdijiwki celem działań ofensywnych najeźdźców były Nowokałynowe, Stepowe, Perwomajske i Newelske. Armia rosyjska atakowała także w rejonie Marjinki i Wuhłedaru.

W sztabie odnotowano, że na północy, od strony granicy z Białorusią „nie było istotnych zmian”. Białoruskie siły zbrojne kontynuują wykonywanie zadań w rejonach przygranicznych (strona białoruska regularnie informuje o ćwiczeniach w ramach szerokiego sprawdzianu gotowości bojowej). Na terytorium tego kraju w dalszym ciągu przebywa pewna liczba wojsk rosyjskich.

W ciągu doby lotnictwo ukraińskie przeprowadziło pięć ostrzałów sił wroga, a wojska rakietowe i artyleria uderzyły w dwa rejony skupienia wojsk przeciwnika, a także zniszczyły rosyjski zestaw przeciwrakietowy i dwa inne obiekty wojskowe.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com