Wojna na Ukrainie toczy się również w sieci

pixabay.com

Rządową aplikację m.in. do płatności zamienił w urządzenie wywiadowcze, a za sprawą jednej inicjatywy powołał armię hakerów do „cyberwojny z Rosją”. Amerykański dziennik „The Hill” opisuje działania najmłodszego członka ukraińskiego rządu 32-letniego wicepremiera i ministra ds. transformacji. „Mychajło Fedorow, skutecznie walczy z Rosją na wielu wirtualnych frontach za pomocą technologii” – podkreśla autor tekstu.

Fedorow nadzoruje multum projektów, od dostarczania ukraińskiej armii dronów, przez systemy ostrzegania przed bombardowaniami dla cywilów, po rozwiązania, które służą zwalczaniu rosyjskiej propagandy – wylicza dziennik, który przeprowadził rozmowę z ministrem.

„Nasze systemy informatyczne są celem nieustannych ataków, (ale) uczymy Ukraińców podstawowych umiejętności cyfrowych (…). To rzecz bez precedensu, sprawiamy, że Ukraińcy są zjednoczeni na płaszczyźnie informatycznej”

– powiedział Fedorow.

W ubiegłym roku młody minister, który przed karierą polityczną założył informatyczny start-up, stworzył liczącą 200 tys. wolontariuszy armię hakerów, którzy zaangażowali się z „cyberwojnę z Rosją” – pisze „The Hill”.

Fedorow ocenia, że ta armia, która atakuje rosyjską infrastrukturę i strony internetowe, okazała się bardzo skuteczna w odstraszaniu Rosjan i chronieniu ukraińskich systemów informatycznych.

Prezydent Wołodymyr Zełenski powołał Fedorowa na stanowisko ministra, gdy tylko stworzył resort transformacji cyfrowej. Po wybuchu wojny dzięki ministrowi, który zwrócił się o pomoc do Elona Muska, firma SpaceX zaczęła dostarczać ukraińskim siłom mobilne anteny internetowe Starlink, które – jak pisze „The Hill” – stały się „systemem nerwowym ukraińskiej armii”. Formacja dronów zwiadowczych Aerozwidka może działać właśnie dzięki Starlinkom.

Fedorow zdołał sprawić, że takie firmy jak Microsoft i Apple ograniczyły usługi dla Rosji, a Google w sposób bardziej lub mniej jawny wspiera ukraińską armię, na przykład wyłączając czasem niektóre funkcje swych map, by ukryć ruchy jej oddziałów. Microsoft dostarczył z kolei Ukraińcom rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa.

Resort Fedorowa zmodyfikował rządową aplikację Diia, tak aby stała się otwartym systemem zbierania danych wywiadowczych, a Ukraińcy mogli wrzucać do niej zdjęcia, nagrania wideo jednostek wroga czy ich dane geolokacyjne. Diia, która ma 19 mln użytkowników, jest też jednak wykorzystywana do dokonywania płatności, zabiegania o pożyczki w związku ze zniszczeniem nieruchomości czy korzystania z usług publicznych.

W lutym w artykule zamieszczonym na stronach think tanku Atlantic Council Fedorow napisał, że Ukraina uważana jest obecnie za „pole testowe nowych wojskowych technologii”. Pod koniec marca minister poinformował, że pierwsze trzy kompanie dronów wyprodukowanych na Ukrainie są już gotowe do walki. Realizowanie takich projektów ułatwia kampania pozyskiwania środków finansowych i sponsorów dla Ukrainy, również prowadzona na stronie United24. Fedorow powiedział w rozmowie z dziennikiem, że wpłaty online darczyńców pozwoliły zebrać dzięki tej inicjatywie ponad 320 mln dol. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com