Putin przybył do Chin: Pekin nadal połyka Moskwę

Prezydent Rosji Władimir Putin przybył do Pekinu 17 października z wizytą, która podkreśla wsparcie Chin dla Moskwy podczas jej wojny z Ukrainą, a także wsparcie Rosji dla wysiłków Chin na rzecz rozszerzenia swoich wpływów gospodarczych i dyplomatycznych za granicą.

Obydwa kraje stworzyły nieoficjalny sojusz przeciwko Stanom Zjednoczonym i innym demokracjom, który obecnie komplikuje wojna między Izraelem a Hamasem. Chiny próbują zrównoważyć swoje więzi z Izraelem oraz stosunki z Iranem i Syrią.

Ponadto zaplanowano szereg spotkań wysokiego szczebla i forów tematycznych. Putin zamierza przeprowadzić rozmowy z prezydentem Wietnamu Van Thiongiem, premierem Tajlandii Setthą Thavisinem, prezydentem Mongolii Ukhnaaginem Khurelsukhem i prezydentem Laosu Thonglounem Sisulitem.

Aby wziąć udział w forum, do Pekinu przybyli prezydent Serbii Aleksandar Vucic, prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew i premier Węgier Viktor Orban.

Putin odbywa swoją pierwszą podróż do głównego mocarstwa światowego od czasu, gdy inwazja na Ukrainę na pełną skalę pozostawiła jego reżim w międzynarodowej izolacji. Rosyjski przywódca nie opuścił swojego kraju od czasu wydania w marcu przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazu jego aresztowania za zbrodnie wojenne na Ukrainie. Ostatni raz Putin podróżował poza Rosję w grudniu 2022 roku, kiedy odwiedził lojalną wobec Moskwy Białoruś i Kirgistan.

Szef Kremla Wołodymyr Putin wygłosił na konferencji prasowej po wizycie w Chinach kilka głośnych wypowiedzi, które mogą mieć na celu zastraszenie zachodnich partnerów Ukrainy. Przemawiając w Pekinie dyktator Kremla nazwał Tajwan „drugą częścią Chin” i powiedział, że „to wszystko Chiny”. Poinformował także, że na jego rozkaz Siły Powietrzne Federacji Rosyjskiej rozpoczęły stałe patrolowanie przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym przez samoloty MiG-31K z kompleksami „Kinjal” na pokładzie. Zgodnie z oczekiwaniami Putin nazwał dostawę rakiet ATACMS na Ukrainę kolejnym błędem USA.

„Stany Zjednoczone jeszcze bardziej angażują się w konflikt z dostawami rakiet dalekiego zasięgu. Dostawy ATACMS na Ukrainę szkodzą i stwarzają dodatkowe zagrożenie, ale Federacja Rosyjska będzie w stanie odeprzeć takie ataki. Rakiety ATACMS zasadniczo nie będą zmienić sytuację na linii styku” – powiedział Putin.

Na koniec Putin powiedział, że Federacja Rosyjska przeprowadzi kontrolę wizualną i „kontrolę przy pomocy broni” tego, co dzieje się na Morzu Śródziemnym.

„Nie grożę” – dodał.

Chiny stale zaprzeczają oskarżeniom, jakoby w wojnie ukraińsko-rosyjskiej stoją po stronie Federacji Rosyjskiej i obstają przy neutralnym stanowisku. Pekin przedstawił własny plan pokojowy dla Ukrainy, który nie zawiera konkretnych kroków prowadzących do zakończenia wojny.

Jednocześnie podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ zastępca ambasadora Chin przy ONZ generał Shuang zganił Moskwę za atak rakietowy na kawiarnię we wsi Groza w obwodzie charkowskim, w której zginęło 52 cywilów, w tym dziecko, zmarło.

Czy Chiny zadają sobie pytanie o wojnę? Pojawiło się oświadczenie, w szczególności Unii Europejskiej, a Borrell – szef departamentu polityki zagranicznej UE – podkreślił, że „czekamy, chcielibyśmy, aby Chiny zajęły bardziej zdecydowane stanowisko w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę”. Pewne jest, że departament Blinkena kanałami dyplomatycznymi stara się także dać do zrozumienia, że ​​stanowisko Chin, gdyby miało się zmienić, byłoby na chwałę całego świata. Zobaczmy, co stanie się po tym dużym forum w Chinach. W każdym razie Putin zademonstruje swojemu społeczeństwu wielki sukces dyplomacji.

Karyna Koshel